Archiwum miesiąca listopad 2013
Przeglądasz archiwum bloga "Historia Żychlina" z miesiąca listopad, 2013.
Przeglądasz archiwum bloga "Historia Żychlina" z miesiąca listopad, 2013.
Czy jeden z nich…….. Tadeusz, napisał w 1941 roku dwa listy?
Listy te nigdy nie dotarły do pani Krystyny.
Nie czytałem ich. Poprosiłem o to bliską mi osobę i zapytałem o czym są w jednym słowie.
Pierwszy jest co prawda tęskny, ale towarzyski, nieco flirtujący……… drugi smutny.
„Potem palcem wskazującym dotknął
piersi własnej otulonej liściem
i wywołał z niej dobrą samotność
i łzę pierwszą na ciemny policzek”.
Co zrobię jeżeli nie odnajdę adresatki lub Jej bliskich?
Jest w Szkole Podstawowej w Grabowie maleńki kącik z pamiątkami II wojny światowej i osoba pani dyrektor, to skromne ale godne miejsce dla takiej pamiątki.
Stammlager für kriegsgefangene Mannschaften und Unteroffiziere – tylko dla żołnierzy, a konkretnie podoficerów i szeregowych żołnierzy. Stalag XA znajdował się w Schleswigu.
Niezależna inicjatywa strony http://zychlin-historia.com.pl/
Niedziela godz. 12”00,
Miejsce i gospodarz spotkania Lokal „Hanoi” u Pani Magdy. ŻYCHLIN, Łąkowa 16
Cel spotkania – przekazanie wspomnień i udostępnienie dokumentów 37 Łęczyckiego Pułku Piechoty im. ks. Józefa Poniatowskiego.
Zaproszeni goście to Pan Jerzy Banasiak l.80 ( Żychlin) i Pan Józef Staszewski l.81 ( Żychlin) , obydwaj panowie posiadają ciekawą wiedzę zarówno historyczną w formie wspomnień i w formie materialnej , którą pragną udostępnić członkom Stowarzyszenia Historycznego Pułku 37 z Kutna.
http://pulk37.org/o-37-pulku/
Animatorem spotkania miłych gości z Kutna będzie Pan Wiesław Paluchowski – prezes Stowarzyszenia Historycznego Pułk 37.
…….fragment wspomnień.
Zapraszamy.
Kronikarz żychliński odnalazł nieznane dokumenty wymiany korespondencji pomiędzy włodarzami Grodu i członkami Cechu z Towarzystwa Miłośników Żychlina.
Nie są one osią sporu ale próbą spojrzenia w bardzo daleką historię grodu nad Słudwią.
Pismo z Cechu Towarzystwa Historyków do włodarzy grodu .
Odpowiedź jaka nadeszła z grodu rycerskiego.
W skrócie przytoczę treść dokumentu , który dotyczy naszego dawnego Powiatu i Grodu w Orłowie.
Nasyp jest wywyższony około 2 m ponad poziom okolicznych łąk……..jest całkowicie zarośnięty roślinnością krzewiastą i czarnym bzem……..od dawna budził zainteresowanie…….przecięto kopiec dwoma ciągami odwiertów i wykonano mały wykop sondażowy……wyniki były interesujące……..stwierdzono istnienie warstw nasyconych materiałem ceramicznym a w wykopie znaleziono przedmiot, będący zniszczoną oprawką noża pokrytą zdobieniem………to zdecydowało o rozpoczęciu badań stacjonarnych….:)……….. Czy podobnie historia może wyglądać w Żychlinie?
CASTRUM SZICHLIN CUM ALIIS ATTINENCIIS .
Pozostałości zamku w Żychlinie….:)
Król Władysław Łokietek i rycerz Chwał z Żychlina.
Z historii miasta Rypina czytamy o Chwale z Żychlina…..
Powrót rycerzy do zamku. Najsławniejsi z nich to Ród Doliwa.
Z upływem czasu dookoła zamku wyrastają szałasy…… drewniane chaty….. i wyrasta maleńkie miasto.
Jako maleńkie miasto mieliśmy kilku właścicieli………. tak wyglądała zmiana właściciela przy stole i wielu świadkach.
Słownik geograficzny Królestwa Polskiego z 1880 roku podaje ciekawe informacje o grodzie, zamku i mieście.
Co pisano równe sto lat temu o naszym mieście……….?
Wpis ten nie jest opracowaniem historycznym ale maleńkim zbiorem kilku ciekawostek o naszym mieście.
………..wpis ten ma zachęcić czytelników do samodzielnego poszukiwania wiadomości na temat naszego miasta i rozbudzić wyobraźnię……. idąc na cmentarz, jadąc autem w kierunku Kutna…. lub będąc w pobliżu na spacerze – proszę oczami wyobraźni spojrzeć w stronę łąk i powiedzieć……….. Piękne są te ruiny, należałoby o nie zadbać.
……….zapomniałem dodać, że w zamku mieszkali rycerze co odważne stawali naprzeciw wrogom w białych pelerynach z czarnym krzyżem – ochoczo i sprawnie władali ogromnymi mieczami. ( uzupełnię tę wiadomość).
Stara sowa, która przesiaduje często na murach zamczyska opowiadała również o nocnych duchach i dziwnych zjawach…… ale to już inna historia.
W przemówieniu wygłoszonym do I Kompanii Kadrowej w dniu jej sformowania 6 sierpnia 1914r. J. Piłsudski mówił: „Odtąd nie ma ani Strzelców, ani Drużyniaków. Wszyscy, co tu jesteście zebrani, jesteście żołnierzami polskimi. Znoszę wszelkie odznaki specjalnych grup. Jedynym waszym znakiem jest odtąd orzeł biały.(…) Żołnierze!… Spotkał was ten zaszczyt niezmierny, że pierwsi pójdziecie do Królestwa i przestąpicie granicę rosyjskiego zaboru, jako czołowa kolumna Wojska Polskiego idącego walczyć za oswobodzenie ojczyzny. Wszyscy jesteście równi wobec ofiar, jakie ponieść macie. Wszyscy jesteście żołnierzami”. J. PIŁSUDSKI.
NIEWIELU POLAKÓW MOGŁO SŁYSZEĆ TE SŁOWA , A JESZCZE MNIEJ MIAŁO ZASZCZYT I HONOR ŻOŁNIERSKI BYĆ UDEKOROWANYM TĄ ODZNAKĄ NADANĄ ROZKAZEM KOMENDANTA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO. WŚRÓD NICH BYŁ NASZ ŻYCHLIŃSKI RODAK. (Historia do opracowania ).
BYŁO ICH NIESPEŁNA 180 ŻOŁNIERZY Z PIERWSZEJ KOMPANII KADROWEJ.
………Nasz młody Legionista Wiktor Kwarciński nigdy nie ujrzał wolnej Polski………. inny żołnierz urodzony w Żychlinie , podoficer III plutonu I Kompanii Kadrowej miał zaszczyt, honor i szczęście wejść z bronią do Królestwa Polskiego i przestąpić granicę rosyjskiego zaboru ………………
Tych dwóch żołnierzy widziało na pewno Komendanta Józefa Piłsudskiego …….. czy „spotkali ” się wzrokiem trudno odpowiedzieć.
Na pewno uczynił to młody chor.Wiktor Kwarciński stając w szranki , w sportowych zawodach strzeleckich 6 Pułku Piechoty Legionów z komendantem pułku – płk Norwidem -Neugebauerem , w obecności Józefa Piłsudskiego.
Ciekawostką dziś może zapomnianą a być może wartą ponownego odkrycia jest dokument………..
Jak nasze miasto – jego władze upamiętniły pamięć Naczelnika Państwa ?.
………początek ” Kronika” str.46 .
Obchody imienin Marszałka Józefa Piłsudskiego w okresie II RP miały charakter święta państwowego, a dzień 19 marca był dniem wolnym od zajęć szkolnych.
W 1927 r. w Kutnie powstał Komitet Obywatelski pod przewodnictwem starosty W. Zbikowskiego. Podobny komitet powstał w Żychlinie . Od tego czasu, co roku organizowano uroczyste, najczęściej dwudniowe obchody imienin. W programach obchodów znajdowały się: nabożeństwa, akademie, defilady, capstrzyki, podczas których gloryfikowano postać Józefa Piłsudskiego i podkreślano jego zasługi w dziele odbudowy państwa polskiego.
………kim był Norwid?……… Mieczysław Norwid-Neugebauer – to późniejszy generał dywizji Wojska Polskiego.
Zanim przybliżę historię naszego bohatera, opowiem o Nim ciekawostkę zapisaną w przepastnej Księdze Historii 6 Pułku Piechoty Legionów. To ukazuje jego charakter i młodzieńczą odwagę.
Jest rok 1915 – Wołyń na kresach Rzeczpospolitej. Odwiedziny Komendanta Piłsudskiego i pułkowe zawody strzeleckie. Na placu „boju” pozostał ppłk Norwid i…….. nasz młody chorąży Wiktor Kwarciński. Historykowi i pułkowemu pisarzowi nie wypadało napisać KTO zwyciężył i w elegancki sposób pozostawił to milczeniem. Kim był zwycięzca?………. proszę się domyśleć :).
Wiktor Kwarciński.
Urodzony w dniu 4 stycznia 1895 roku w Żychlinie pow. Kutno.
Syn Aleksandra Longina i Julii Rozalii z Rudzińskich.
Ukończył szkołę handlową w Łowiczu.
Szkoła Handlowa w Łowiczu 1907-1910 rok. To jego przyjaciele i rówieśnicy.
Kończy również Średnią Szkołę Mechaniczno – Techniczną w Warszawie.
Od 1912 roku należy do Polowej Drużyny Sokolej – kończy kurs podoficerski.
Polowe Drużyny Sokole miały za cel przygotowanie młodzieży do walki z Rosjanami i pozostawały
pod wpływem ideologii krakowskiego komendanta tej organizacji – Józefa Piłsudskiego.
Ćwiczenia polowe młodych „Sokolników”.
Należał do Związku Strzeleckiego.
Związek Strzelecki powstał w kwietniu 1910 r. we Lwowie, jako stowarzyszenie prowadzące przysposobienie wojskowe dla młodzieży polskiej. Wykorzystując obowiązujące przepisy Józef Piłsudski przeszkolił do sierpnia 1914 r. ponad siedem tysięcy członków Związków Strzeleckich. Strzelcy stali się żołnierzami polskimi i stanowili znaczącą część kadr odrodzonego Wojska Polskiego.
Na początku XX wieku, Polska była jeszcze podzielona i rządzona przez trzech zaborców: Rosję, Prusy i Austrię. Młodzi Polacy ze wszystkich zaborów wiedzieli, że w świecie zachodzą wielkie zmiany i chcieli być gotowi, kiedy nadejdzie godzina, by wziąć odpowiedzialność za losy Polski. Spotykali się, dyskutowali, działali w różnych organizacjach. Niektóre organizacje działały otwarcie a inne w tajemnicy przed władzami, szczególnie w zaborach rosyjskim i pruskim, gdzie mowa polska była surowo zwalczana w szkołach i urzędach państwowych. Były tajne związki różnej orientacji politycznej dążące do odzyskania niepodległości Polski, jawne organizacje, jak propagujące tężyznę fizyczną i dyscyplinę towarzystwo gimnastyczne „Sokół”.
Od roku 1912 pojawiły się zalążki munduru w organizacjach niepodległościowych w Galicji.
Po wybuchu wojny we wrześniu 1914 roku Wiktor Kwarciński wstąpił do Legionów Polskich.
Rozpoczął służbę w 2 baonie 3 Pułku Piechoty.
Uczestniczył w działaniach II Brygady. Służył jako szeregowiec, potem awansował na podoficera. Od 21 stycznia 1915 roku pełni funkcję instruktora szkoły podoficerskiej. Odznaka Szkoły Chorążych Legionów polskich.
Po utworzeniu w lipcu 1915 roku 6 Pułku Piechoty Legionów Polskich rozkazem Komendy Garnizonu z 3 sierpnia 1915 roku zostaje do niego przydzielony jako aspirant oficerski.
12 września 1915 roku razem z pułkiem chor. Wiktor Kwarciński wyrusza na front.
Chor. Wiktor Kwarciński jest żołnierzem jedynego oddziału w Legionach Polskich, na którym powiewa sztandar Rzeczpospolitej Polskiej.
11 listopada 1915 roku awansowany do stopnia chorążego piechoty, pełni funkcję komendanta plutonu w 6 kompanii 6 Pułku Piechoty. 15 lutego 1916 roku odznaczony srebrnym medalem waleczności II klasy.
Wiadomości Polskie z 11 marca 1916roku. (strona 10 odznaczenia za waleczność 6 PP Legionów Polskich – srebrny medal II kl. za waleczność – Wiktor Kwarciński).
Sportowe zawody strzeleckie w obecności Komendanta Józefa Piłsudskiego. Przed tarczą strzelniczą pozostał ppłk. Norwid (dowódca 6 Pułku) i chor. Wiktor Kwarciński.
Szósty od lewej ppłk. Mieczysław Norwid-Neugebauer.
Komendanci pułków Legionów Polskich. Stoją od lewej: rtm. Filip Kochański, ppłk Marian Januszajtis, ppłk Henryk Minkiewicz, mjr Leon Berbecki, mjr Władysław Belina-Prażmowski, ppłk Mieczysław Norwid-Neugebauer, nn, ppłk Edward Śmigły-Rydz, mjr Ottokar Brzoza, mjr Andrzej Galica – Wołyń, 14 marca 1916 r.
Wiadomości z pól bitew dochodziły bardzo powoli… 26 maj 1917 w Gazecie Lwowskiej. (odznaczony chor. Wiktor Kwarciński).
Ciężko ranny 5 lipca 1916 roku pod Polską Górą (przestrzał prawego uda) zwanej Bitwą pod Kostiuchnówką.
Historia 6 Pułku Piechoty Legionów . W dwu tomach znajdujemy opis, jak przez szereg walk szedł Pułk do swego celu – Polski niepodległej. Za swą żołnierską służbę otrzymał Virtuti Militari.
Podpisano – M.NORWID-NEUGEBAUER. Gen.DYW. I INSP. ARMII.
Z kilkuset stron historii 6 Pułku Piechoty Legionów umieściłem – Historię Pułku podpisaną przez jego dowódcę. Apel Poległych (chor. Wiktor Kwarciński), zdjęcie naszego bohatera, listę (chor. Wiktor Kwarciński), listę odznaczonych Medalem Waleczności II Klasy (chor. Wiktor Kwarciński), wspomnienie tych, którzy odeszli (wymieniony chor. Wiktor Kwarciński).
II Tom Historii 6 Pułku Piechoty Legionów. ROK BOJÓW NA POLESIU 1915-1916.
Zamieściłem tu Opis Bitwy podczas której został ranny chor.Wiktor Kwarciński ( jest wymieniony w tekście), piękne wspomnienie o chorążym Wiktorze Kwarcińskim i jego waleczności, Lista Poległych, Lista Oficerów w dniu wymarszu w pole 12.IX .1915 rok (II Baon), wykaz odznaczonych (chor. Wiktor Kwarciński).
Ostatni rozkaz umierającego chor. Wiktora Kwarcińskiego został wykonany przez dowódcę Pułku.
Zmarł 15 sierpnia 1916 roku w szpitalu rezerwowym 12/IV w Chełmie.
Ur. 4 stycznia 1895 roku w Żychlinie.
Żołnierz Legionów Polskich. Miał 21 lat jak zmarł od kuli .
Jest rok 1932 – Chojno w powiecie szamotulskim . Tomasz Kozielski dyrektor cukrowni w Żychlinie kupuje dla swej żony Kazimiery i dwóch synów gospodarstwo rolne i młyn wodny w Chojnie o powierzchni 16 ha. ..…tak zaczyna się kolejny etap w życiu Tomasza Kozielskiego.
Młyn wodny w Chojnie . Synowie Lech i Janusz przystąpili do gruntownej modernizacji młyna. Byli to ludzie bardzo inteligentni i lubiani przez mieszkańców Chojna oraz okolicznych klientów młyna.
Kazimiera i Tomasz Kozielscy mieli sześcioro dzieci.
Córki:
Bolesławę – …….
Helenę – Helena Vogt Kozielska , w 1939r. wyszła za mąż za obywatela Szwajcarii W. Vogta (przedstawiciela handlowego koncernu Brown Boveri).
oraz synów: Lecha, Mariana, Janusza i Henryka.
Jak rodzina podzieliła się rolami i obowiązkami aby pogodzić pracę seniora rodu Kozielskich p. Tomasza , który pracował w Cukrowni Dobrzelin a zarządzaniem i dbaniem o nowy nabytek w dalekim Chojnie?
W Chojnie z matką – Kazimierą Kozielską pozostali synowie Janusz i Lech…. natomiast z ojcem w Dobrzelinie Marian i Henryk. Córki pozostały razem z matką.
Tomasz Kozielski pełniąc funkcję dyrektora cukrowni przyjeżdżał do nich od czasu do czasu.
Lech Kozielski – uczestnik od stycznia 1919r w Powstaniu Wielkopolskim w szeregach 14 Dywizji Piechoty Wielkopolskiej/1 Dywizji Strzelców Wielkopolskich. Za męstwo i wybitne czyny na polu chwały nagrodzony został dwukrotnie „Krzyżem Walecznych”: w 1920r i w 1921r. Następnie za udział w wojnie 1922r. Naczelnik Państwa i Naczelny Wódz nadał bombardierowi Lechowi Kozielskiemu 14 pal. order „VIRTUTI MILITARI”.
Janusz Kozielski ur. 07.02.1912 r. w Brześciu Kujawskim. Zmobilizowany do wojska w 1939 roku . Po wyjściu z niewoli dołącza do rodziny, która po opuszczeniu Chojna przed Niemcami schroniła się w Żychlinie u Heleny – Vogt Kozielskiej , która w 1939r. wyszła za mąż za obywatela Szwajcarii W. Vogta (przedstawiciela handlowego koncernu Brown Boveri)- ( temat na kolejną historię związaną z Żychlinem). Janusz Kozielski zmarł 15 maja 1948 – miał 36 lat. Spoczywa na cmentarzu w Chojnie.
Rodzina Kozielskich. Ojciec i czterech synów.
Od lewej….. Janusz , Lech……Tomasz Kozielski ……. Marian , Henryk.
Henryk – pierwszy z prawej – najmłodszy – Henryk Kozielski brał udział w Wojnie Obronnej 1939r. Walczył w szeregach Armii Poznań w Bitwie nad Bzurą i w Obronie Warszawy, w której został ciężko ranny. Do końca życia miał odłamki granatu w nodze.
„ Dziś rozmawiałem z bardzo starszą Panią….. jedyną żyjącą osobą pamiętającą Henryka……co powiedziała???????…..
…….był cudownie piękny i przystojny………byłam za młoda aby go kochać……ale na tyle dorosła aby się w nim „podkochiwać” , mimo swojego młodzieńczego wieku ……… powiedziała to rozmarzonym głosem……..”
Gdzie mieszkał w latach 30tych , w Dobrzelinie senior rodu Kozielskich Pan Tomasz Kozielski?
Dobrzelin – Mizerki.
(……..dalej moje wiadomości są bardzo skąpe…. !!)
Dobrzelin – droga na Drzewoszki – budynek w głębi po lewej stronie. To tu mieszkał Tomasz Kozielski z synem Marianem.
Mieszkała tu również Maria Mazowiecka………… dziś we wspomnieniach starszej Pani…… To była piękna kobieta i wzajemna miłość.
Maria Mazowiecka – późniejsza Maria Kozielska. Są dwa zdjęcia tej pięknej pary. Zdjęcie w bajkowej białej sukni ślubnej jest w Szwajcarii – na obecną chwilę jest nie do odzyskania.
Maria Kozielska 22 kwietna 1930 roku w Kole , urodziła syna – Wojciecha , Jerzego Kozielskiego.
Zmarła 15.05.1930 roku . …… powtarzam słowa starszej Pani…..” cierpiał i tęsknił”……bardzo się zmienił.
Figurę pięknego Anioła , która jest na cmentarzu w Żychlinie ufundował ojciec Mariana i teść Marii , Pan Tomasz Kozielski.
Marian Kozielski – mąż Marii zmarł 15 czerwca 1936 . …… spoczywają razem i blisko , marzyli o życiu , które zostało niespodziewanie przerwane …… ,nie wszystkie radości zdążyli przeżyć.
Zapalmy symboliczną lampkę i spróbujmy pomóc Organizatorom dzisiejszej kwesty aby przywrócić piękno tego pomnika. Tomasz Kozielski zmarł 3 lutego 1938 roku. Jego grób jest bardzo blisko synowej i syna……pamiętajmy i o Nim.
Zdjęcie poniżej jest podarunkiem i podziękowaniem dla Organizatorów tej pięknej inicjatywy . Strona „zychlin-historia.com.pl” dziękuje wszystkim osobom , które w przeciągu 12 godzin pomogły odnaleźć tę fotografię.
MARIA I MARIAN KOZIELSCY.