Historia Żychlina
Temat następnej prośby o pomoc.
Jutro poproszę również rzecznika prasowego Marynarki Wojennej RP o pomoc i o informacje na temat marynarzy Flotylli Pińskiej , którzy byli we wrześniu 1939 roku w Żychlinie . Nie mam fotografii dowódcy cieżkiego kutra uzbrojonego ORP „Nieuchwytny” –por. mar. Olgierda Koreywy. Był w Żychlinie we wrześniu 1939 r. z dowódcą Oddziału Wydzielonego Rzeki Wisły z siedzibą w Bydgoszczy komandorem porucznikiem Romanem Kanafoyskim. Jego fotografię już mam na stronie w materiałach o ORP ”Nieuchwytny ” i o Flotylli Pińskiej. Dziś napewno to bardzo ciekawe informacje na temat marynarzy – żołnierzy w czarnych mundurach wsród innych jednostek polowych we wrześniowych dniach 1939r. Popytajmy , może ktoś ze starszych mieszkańców pamięta takich marynarzy .
mój adres: koreywo.wanda@onet.pl
Sz. Panie Tadeuszu! Rekonstruuję drzewo genealogiczne latorośli Kalevy i w związku z tym mam parę pytań: Czyim synem był Olgierd Koreywo? Jakie są dzieje jego brata Kazimierza? Czy miał jeszcze rodzeństwo?
Zdjęcie por. Olgierda Koreywo
http://www.bohaterowie1939.pl/polegly,koreywo,olgierd,10126.html
Dzień dobry,
Chyba mogę pomóc w ustaleniu dalszych losów Olgierda Koreywo
( brata mojego ojczyma Kazimierza).
Niestety nigdy Go nie poznałem.
Po klęsce wrześniowej przedostał się na Litwę (skąd pochodził)
i dzięki pomocy konsula Japonii ( jego działalność była opisywana) przedostał się przez Rosję do Japonii a następnie do Anglii.
Pływał w konwojach na Atlantyku,a po wojnie pozostał w Londynie.
Po wojnie pływał na statkach handlowych jako kapitan.
Był kolekcjonerem znaczków pocztowych japońskich oraz drzeworytów japońskich.
Zmarł bezpotomnie w Londynie w roku 1976 lub 1977.
Kolekcję drzeworytów po jego śmierci w roku 1977 na mocy testamentu moja rodzina przekazała Muzeum Narodowemu w Warszawie.
Spisane wspomnienia z przeprawy przez Rosję do Japonii moja matka przekazała do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Mam zdjęcia ale chyba tylko powojenne.
Pozdrowienia
Tadeusz Probulski
Pojawił się kolejny problem .Prof. Józef Dyskant , który pisał min.o Flotylli Pińskiej ma 76 lat. Oto odpowiedź jaka nadeszła z Warszawy.
Witam,
Przykro mi bardzo, ale Pan Profesor nie wyraził zgody na podanie kontaktu do siebie. Jest w bardzo złym stanie zdrowia, nie wychodzi z domu, bardzo słabo mówi. Chcieliśmy przywieźć Pana Profesora na nasz jubileusz 20-lecia powstania uczelni (konferencję), ale też się nie zgodził.
Pozdrawiam serdecznie
Krystyna Kostrzewa
Kwestor
Wyższa Szkoła Pedagogiczna TWP w Warszawie
ul. Pandy 13, 02-202 Warszawa
tel. 22 823 66 23 wew. 106
k.kostrzewa@wsptwp.eu
Pierwszy telefon do oficera dyżurnego Marynarki Wojennej RP ( zna historię Flotylli Pińskiej z książek), skierował mnie do rzecznika prasowego………dalej do Muzeum Marynarki ….dalej do Akademii Marynarki i tu pierwszy sukces ……szukam Józefa Wiesława Dyskanta (ur. 1937) – oficera polskiej marynarki wojennej w stopniu komandora, polskiego historyka wojskowości, specjalizującego się w tematyce marynistycznej. W 1982: Napisał książkę Oddział wydzielony „Wisła” : zarys działań bojowych OW „Wisła” Flotylli Rzecznej we wrześniu 1939 r. Odpowiedź w sekretariacie ,że już nie pracuje , ale prawdopodobnie żyje. Dostałem nawet adres do korespondencji ale sprzed 11 lat. Dostałem ostatni namiar pracy p.profesora . Wyższa Szkoła pedagogiczna w Warszawie . Tu odpowiedź – nie pracuje od kilku lat. Prośba o moje oficjalne pismo i mam otrzymać pełną pomoc i kontakt jeżeli twórca książki o marynarzach , którzy byli prawdopodobnie w Żychlinie żyje.
Okazuje się ,że nikt nie odmówił pomocy słysząc tak dziwną historię. Teraz pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać.
Komandor i były dowódca garnizonu Żychlin zmarł w 1947 na helu , a dowódca ORP Nieuchwytny Olgierd Koreywo w 1940 r. znalazł się w Londynie.
Jego dalszy los spróbujemy ustalić.