Historia Żychlina
Strona o historii Żychlina k. Kutna
1941r. Żychlin – p.Nowicki i oficer SS Schmidt.
Na Axis History Forum 25 lutego 2007 roku zadano pytanie.
michael mills wrote:By the way, the object on Schmidt’s desk can hardly be a real skull, it is far too bright and shiny. I have seen real skulls on the desks of medical students, and they are invariably a dull brown in colour.
I would say that what Schmidt has on his desk is an alabaster model of a skull, of the sort used for teaching anatomy.
The caption below one of the photos from Schmidt’s album: ” szczatki z rozkopanego polskiego cmentarza w Zychlinie” what means: „the remains from digged up polish cemetery in Zychlin”. There is in the picture man keeping white skull and bones. So, the skull on picture is probably from some polish cemetery in central Poland (may be Zychlin). Schidt’s „hobby” was also to make autopsy of his victims, for example mr Nowicki, the polish patriot.
Celowo wklejam wpis w jęz. angielskim, aby najbardziej zainteresowanych zaciekawiło to tragiczne wydarzenie……… we wspomnieniach p. Waldemara Szymańskiego pada nazwisko Nowicki i w pytaniu innych poszukiwaczy historii pada ono również… w kontekście z oficerem SS Schmidtem.
………młodzi ludzie na niemieckich forach internetowych zadawali pytanie – czy to jest czaszka polskiego patrioty – pana Nowickiego z Żychlina?
W 1963 roku na podstawie 380 fotografii, nakręcony został film ukazujący powszechny dzień niemieckiego gestapowca – „kata” mieszkańców Żychlina i Kutna.
Poniżej wstrząsający film ………. wśród nas żyją Ci , którzy pamiętają te tragiczne wydarzenia.
SS – Obersturmbannführer Kurt Schmidt był bardzo gorliwym i niezwykle mobilnym urzędnikiem. Terenem jego działania był nie tylko ówczesny powiat gostyniński. Działał szerzej na obszarze tzw. Rejencji Inowrocławskiej. Rzetelnie wykonywał swoją pracę, a rozrywką było dla niego wykonywanie zdjęć dokumentujących swoje zajęcia. Pstrykał zdjęcia z gorliwością turysty. Schmidt był prawdopodobnie przez krótki okres komendantem mniej znanego w społecznej świadomości obozu koncentracyjnego w Inoworocławiu. Obóz na Błoniach był filią hitlerowskiego obozu zagłady w Stutthofie. Podlegał bezpośrednio inowrocławskiemu Gestapo. Polizeigefangnis der Sicherheitspolizei und Arbeitserziehungslager in Hohensalza (Więzienie Policji Bezpieczeństwa i Obóz Pracy Wychowawczej) również znalazł się w obiektywie Schmidta, a zdjęcia w jego albumie. Mieszkańcy ziemi żychlińskiej i kutnowskiej na pewno dobrze go zapamiętali. Być może najstarsi z nich mogli by jeszcze coś dorzucić do historii z albumu Schmidta. Nie wiadomo co stało się z K. Schmidtem po wojnie, czy dostał się w ręce żołnierzy sowieckich, czy udało mu się uciec do Niemiec. Więc ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…. dopiszmy ciąg dalszy do podpisów pod zdjęciami z albumu niemieckiego zbrodniarza.
Niemiec Schmidt był bardzo ponurą postacią, gorliwym nazistą. Jego siedzibą było Kutno, ale grasował po całej okolicy. Wyróżniał się tym, że lubił bardzo fotografować swoje ofiary – podczas aresztowań czy egzekucji, nakręcał też czasem filmiki. Zdjęcia wstrząsają swoją wymową. Gdy uciekał w 1945 roku, zostawił albumy.Zostały one przekazane przez znalazcę [?] do Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich i wykorzystane w procesach zbrodniarzy wojennych.