Archiwum kategorii ‘Ciekawostki z historii.’
Przeglądasz archiwum kategorii Ciekawostki z historii..
Przeglądasz archiwum kategorii Ciekawostki z historii..
Wielki drapieżny orzeł symbolizuje potęgę carskiej Rosji. Mężczyznę, przedstawiciela tej potęgi, odznaczonego Orderem Świętego Stanisława II klasy z nadania Aleksandra I Romanowa Cesarza i wszechwładcy Wszechrusi.
Złotym Krzyżem Virtuti Militari jest odznaczony oficer – Polak, któremu nieprzyjaciel będzie próbował wyrwać serce i zabrać marzenia o Wolnej Ojczyźnie.
To jest Kaplica (dziś już jej nie ma) na cmentarzu w Żychlinie.
………….. co i jakie wydarzenia łączą te wszystkie fotografie??????? .
Nasze miasto Żychlin – taka jest odpowiedź!
Najbardziej „niewyobrażalna” jest postać tajemniczego urzędnika państwowego , na którego piersi wisiał Order Świętego Stanisława….. znał Cara Aleksandra i Cara Mikołaja z dynastii Romanowów, znał Iwana Paskiewicza, naczelnego wodza wojsk Imperium Rosyjskiego.
Trzy fotografie – symbolizują trzy postacie i są one autentyczne (orzeł – oficer – kaplica)…………… wszyscy byli w naszym mieście. Strona zychlin-historia.com.pl/ posiada na tę okoliczność dokumenty i materiały.
Opisane tej historii na pewno nie będzie proste i łatwe .
Zdjęcie Wiktora z okresu nauki w Szkole Handlowej w Łowiczu.
Każdy z nas dostaje na gwiazdkę i pod choinkę prezenty. Strona o historii naszego miasta , którą staram się prowadzić również dostała prezent w postaci fotografii.
Darczyńca wspaniale wyczuł ten świąteczny akcent i sprawił tym ogromną radość.
………..niech ta pamiątka, która należy do wszystkich mieszkańców miasta a w szczególności jest dedykowana dla młodzieży chociaż przez noc pozostanie nierozpakowana.
Wiktor Kwarciński urodzony 4 stycznia 1895 roku – Żychlin .
Zmarł 15 sierpnia 1916 roku w szpitalu rezerwowym 12/IV w Chełmie. Pochowany w Chełmie w dniu 16 sierpnia 1916 roku. Pośmiertnie awansowany do stopnia podporucznika i odznaczony Virtuti Militari V klasy i Krzyżem Niepodległości.
Postać Wiktora Kwarcińskiego odnalazłem na stworzonej i prowadzonej przez Pana stronie „Historia Żychlina”. Jestem zaszczycony i wzruszony odnalezieniem wiadomości o swoim przodku.
Marek Kwarciński.
http://zychlin-historia.com.pl/?p=4229
Czy jeden z nich…….. Tadeusz, napisał w 1941 roku dwa listy?
Listy te nigdy nie dotarły do pani Krystyny.
Nie czytałem ich. Poprosiłem o to bliską mi osobę i zapytałem o czym są w jednym słowie.
Pierwszy jest co prawda tęskny, ale towarzyski, nieco flirtujący……… drugi smutny.
„Potem palcem wskazującym dotknął
piersi własnej otulonej liściem
i wywołał z niej dobrą samotność
i łzę pierwszą na ciemny policzek”.
Co zrobię jeżeli nie odnajdę adresatki lub Jej bliskich?
Jest w Szkole Podstawowej w Grabowie maleńki kącik z pamiątkami II wojny światowej i osoba pani dyrektor, to skromne ale godne miejsce dla takiej pamiątki.
Stammlager für kriegsgefangene Mannschaften und Unteroffiziere – tylko dla żołnierzy, a konkretnie podoficerów i szeregowych żołnierzy. Stalag XA znajdował się w Schleswigu.
Kronikarz żychliński odnalazł nieznane dokumenty wymiany korespondencji pomiędzy włodarzami Grodu i członkami Cechu z Towarzystwa Miłośników Żychlina.
Nie są one osią sporu ale próbą spojrzenia w bardzo daleką historię grodu nad Słudwią.
Pismo z Cechu Towarzystwa Historyków do włodarzy grodu .
Odpowiedź jaka nadeszła z grodu rycerskiego.
W skrócie przytoczę treść dokumentu , który dotyczy naszego dawnego Powiatu i Grodu w Orłowie.
Nasyp jest wywyższony około 2 m ponad poziom okolicznych łąk……..jest całkowicie zarośnięty roślinnością krzewiastą i czarnym bzem……..od dawna budził zainteresowanie…….przecięto kopiec dwoma ciągami odwiertów i wykonano mały wykop sondażowy……wyniki były interesujące……..stwierdzono istnienie warstw nasyconych materiałem ceramicznym a w wykopie znaleziono przedmiot, będący zniszczoną oprawką noża pokrytą zdobieniem………to zdecydowało o rozpoczęciu badań stacjonarnych….:)……….. Czy podobnie historia może wyglądać w Żychlinie?
CASTRUM SZICHLIN CUM ALIIS ATTINENCIIS .
Pozostałości zamku w Żychlinie….:)
Król Władysław Łokietek i rycerz Chwał z Żychlina.
Z historii miasta Rypina czytamy o Chwale z Żychlina…..
Powrót rycerzy do zamku. Najsławniejsi z nich to Ród Doliwa.
Z upływem czasu dookoła zamku wyrastają szałasy…… drewniane chaty….. i wyrasta maleńkie miasto.
Jako maleńkie miasto mieliśmy kilku właścicieli………. tak wyglądała zmiana właściciela przy stole i wielu świadkach.
Słownik geograficzny Królestwa Polskiego z 1880 roku podaje ciekawe informacje o grodzie, zamku i mieście.
Co pisano równe sto lat temu o naszym mieście……….?
Wpis ten nie jest opracowaniem historycznym ale maleńkim zbiorem kilku ciekawostek o naszym mieście.
………..wpis ten ma zachęcić czytelników do samodzielnego poszukiwania wiadomości na temat naszego miasta i rozbudzić wyobraźnię……. idąc na cmentarz, jadąc autem w kierunku Kutna…. lub będąc w pobliżu na spacerze – proszę oczami wyobraźni spojrzeć w stronę łąk i powiedzieć……….. Piękne są te ruiny, należałoby o nie zadbać.
……….zapomniałem dodać, że w zamku mieszkali rycerze co odważne stawali naprzeciw wrogom w białych pelerynach z czarnym krzyżem – ochoczo i sprawnie władali ogromnymi mieczami. ( uzupełnię tę wiadomość).
Stara sowa, która przesiaduje często na murach zamczyska opowiadała również o nocnych duchach i dziwnych zjawach…… ale to już inna historia.
W przemówieniu wygłoszonym do I Kompanii Kadrowej w dniu jej sformowania 6 sierpnia 1914r. J. Piłsudski mówił: „Odtąd nie ma ani Strzelców, ani Drużyniaków. Wszyscy, co tu jesteście zebrani, jesteście żołnierzami polskimi. Znoszę wszelkie odznaki specjalnych grup. Jedynym waszym znakiem jest odtąd orzeł biały.(…) Żołnierze!… Spotkał was ten zaszczyt niezmierny, że pierwsi pójdziecie do Królestwa i przestąpicie granicę rosyjskiego zaboru, jako czołowa kolumna Wojska Polskiego idącego walczyć za oswobodzenie ojczyzny. Wszyscy jesteście równi wobec ofiar, jakie ponieść macie. Wszyscy jesteście żołnierzami”. J. PIŁSUDSKI.
NIEWIELU POLAKÓW MOGŁO SŁYSZEĆ TE SŁOWA , A JESZCZE MNIEJ MIAŁO ZASZCZYT I HONOR ŻOŁNIERSKI BYĆ UDEKOROWANYM TĄ ODZNAKĄ NADANĄ ROZKAZEM KOMENDANTA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO. WŚRÓD NICH BYŁ NASZ ŻYCHLIŃSKI RODAK. (Historia do opracowania ).
BYŁO ICH NIESPEŁNA 180 ŻOŁNIERZY Z PIERWSZEJ KOMPANII KADROWEJ.
………Nasz młody Legionista Wiktor Kwarciński nigdy nie ujrzał wolnej Polski………. inny żołnierz urodzony w Żychlinie , podoficer III plutonu I Kompanii Kadrowej miał zaszczyt, honor i szczęście wejść z bronią do Królestwa Polskiego i przestąpić granicę rosyjskiego zaboru ………………
Tych dwóch żołnierzy widziało na pewno Komendanta Józefa Piłsudskiego …….. czy „spotkali ” się wzrokiem trudno odpowiedzieć.
Na pewno uczynił to młody chor.Wiktor Kwarciński stając w szranki , w sportowych zawodach strzeleckich 6 Pułku Piechoty Legionów z komendantem pułku – płk Norwidem -Neugebauerem , w obecności Józefa Piłsudskiego.
Ciekawostką dziś może zapomnianą a być może wartą ponownego odkrycia jest dokument………..
Jak nasze miasto – jego władze upamiętniły pamięć Naczelnika Państwa ?.
………początek ” Kronika” str.46 .
Obchody imienin Marszałka Józefa Piłsudskiego w okresie II RP miały charakter święta państwowego, a dzień 19 marca był dniem wolnym od zajęć szkolnych.
W 1927 r. w Kutnie powstał Komitet Obywatelski pod przewodnictwem starosty W. Zbikowskiego. Podobny komitet powstał w Żychlinie . Od tego czasu, co roku organizowano uroczyste, najczęściej dwudniowe obchody imienin. W programach obchodów znajdowały się: nabożeństwa, akademie, defilady, capstrzyki, podczas których gloryfikowano postać Józefa Piłsudskiego i podkreślano jego zasługi w dziele odbudowy państwa polskiego.
………kim był Norwid?……… Mieczysław Norwid-Neugebauer – to późniejszy generał dywizji Wojska Polskiego.
Zanim przybliżę historię naszego bohatera, opowiem o Nim ciekawostkę zapisaną w przepastnej Księdze Historii 6 Pułku Piechoty Legionów. To ukazuje jego charakter i młodzieńczą odwagę.
Jest rok 1915 – Wołyń na kresach Rzeczpospolitej. Odwiedziny Komendanta Piłsudskiego i pułkowe zawody strzeleckie. Na placu „boju” pozostał ppłk Norwid i…….. nasz młody chorąży Wiktor Kwarciński. Historykowi i pułkowemu pisarzowi nie wypadało napisać KTO zwyciężył i w elegancki sposób pozostawił to milczeniem. Kim był zwycięzca?………. proszę się domyśleć :).
Wiktor Kwarciński.
Urodzony w dniu 4 stycznia 1895 roku w Żychlinie pow. Kutno.
Syn Aleksandra Longina i Julii Rozalii z Rudzińskich.
Ukończył szkołę handlową w Łowiczu.
Szkoła Handlowa w Łowiczu 1907-1910 rok. To jego przyjaciele i rówieśnicy.
Kończy również Średnią Szkołę Mechaniczno – Techniczną w Warszawie.
Od 1912 roku należy do Polowej Drużyny Sokolej – kończy kurs podoficerski.
Polowe Drużyny Sokole miały za cel przygotowanie młodzieży do walki z Rosjanami i pozostawały
pod wpływem ideologii krakowskiego komendanta tej organizacji – Józefa Piłsudskiego.
Ćwiczenia polowe młodych „Sokolników”.
Należał do Związku Strzeleckiego.
Związek Strzelecki powstał w kwietniu 1910 r. we Lwowie, jako stowarzyszenie prowadzące przysposobienie wojskowe dla młodzieży polskiej. Wykorzystując obowiązujące przepisy Józef Piłsudski przeszkolił do sierpnia 1914 r. ponad siedem tysięcy członków Związków Strzeleckich. Strzelcy stali się żołnierzami polskimi i stanowili znaczącą część kadr odrodzonego Wojska Polskiego.
Na początku XX wieku, Polska była jeszcze podzielona i rządzona przez trzech zaborców: Rosję, Prusy i Austrię. Młodzi Polacy ze wszystkich zaborów wiedzieli, że w świecie zachodzą wielkie zmiany i chcieli być gotowi, kiedy nadejdzie godzina, by wziąć odpowiedzialność za losy Polski. Spotykali się, dyskutowali, działali w różnych organizacjach. Niektóre organizacje działały otwarcie a inne w tajemnicy przed władzami, szczególnie w zaborach rosyjskim i pruskim, gdzie mowa polska była surowo zwalczana w szkołach i urzędach państwowych. Były tajne związki różnej orientacji politycznej dążące do odzyskania niepodległości Polski, jawne organizacje, jak propagujące tężyznę fizyczną i dyscyplinę towarzystwo gimnastyczne „Sokół”.
Od roku 1912 pojawiły się zalążki munduru w organizacjach niepodległościowych w Galicji.
Po wybuchu wojny we wrześniu 1914 roku Wiktor Kwarciński wstąpił do Legionów Polskich.
Rozpoczął służbę w 2 baonie 3 Pułku Piechoty.
Uczestniczył w działaniach II Brygady. Służył jako szeregowiec, potem awansował na podoficera. Od 21 stycznia 1915 roku pełni funkcję instruktora szkoły podoficerskiej. Odznaka Szkoły Chorążych Legionów polskich.
Po utworzeniu w lipcu 1915 roku 6 Pułku Piechoty Legionów Polskich rozkazem Komendy Garnizonu z 3 sierpnia 1915 roku zostaje do niego przydzielony jako aspirant oficerski.
12 września 1915 roku razem z pułkiem chor. Wiktor Kwarciński wyrusza na front.
Chor. Wiktor Kwarciński jest żołnierzem jedynego oddziału w Legionach Polskich, na którym powiewa sztandar Rzeczpospolitej Polskiej.
11 listopada 1915 roku awansowany do stopnia chorążego piechoty, pełni funkcję komendanta plutonu w 6 kompanii 6 Pułku Piechoty. 15 lutego 1916 roku odznaczony srebrnym medalem waleczności II klasy.
Wiadomości Polskie z 11 marca 1916roku. (strona 10 odznaczenia za waleczność 6 PP Legionów Polskich – srebrny medal II kl. za waleczność – Wiktor Kwarciński).
Sportowe zawody strzeleckie w obecności Komendanta Józefa Piłsudskiego. Przed tarczą strzelniczą pozostał ppłk. Norwid (dowódca 6 Pułku) i chor. Wiktor Kwarciński.
Szósty od lewej ppłk. Mieczysław Norwid-Neugebauer.
Komendanci pułków Legionów Polskich. Stoją od lewej: rtm. Filip Kochański, ppłk Marian Januszajtis, ppłk Henryk Minkiewicz, mjr Leon Berbecki, mjr Władysław Belina-Prażmowski, ppłk Mieczysław Norwid-Neugebauer, nn, ppłk Edward Śmigły-Rydz, mjr Ottokar Brzoza, mjr Andrzej Galica – Wołyń, 14 marca 1916 r.
Wiadomości z pól bitew dochodziły bardzo powoli… 26 maj 1917 w Gazecie Lwowskiej. (odznaczony chor. Wiktor Kwarciński).
Ciężko ranny 5 lipca 1916 roku pod Polską Górą (przestrzał prawego uda) zwanej Bitwą pod Kostiuchnówką.
Historia 6 Pułku Piechoty Legionów . W dwu tomach znajdujemy opis, jak przez szereg walk szedł Pułk do swego celu – Polski niepodległej. Za swą żołnierską służbę otrzymał Virtuti Militari.
Podpisano – M.NORWID-NEUGEBAUER. Gen.DYW. I INSP. ARMII.
Z kilkuset stron historii 6 Pułku Piechoty Legionów umieściłem – Historię Pułku podpisaną przez jego dowódcę. Apel Poległych (chor. Wiktor Kwarciński), zdjęcie naszego bohatera, listę (chor. Wiktor Kwarciński), listę odznaczonych Medalem Waleczności II Klasy (chor. Wiktor Kwarciński), wspomnienie tych, którzy odeszli (wymieniony chor. Wiktor Kwarciński).
II Tom Historii 6 Pułku Piechoty Legionów. ROK BOJÓW NA POLESIU 1915-1916.
Zamieściłem tu Opis Bitwy podczas której został ranny chor.Wiktor Kwarciński ( jest wymieniony w tekście), piękne wspomnienie o chorążym Wiktorze Kwarcińskim i jego waleczności, Lista Poległych, Lista Oficerów w dniu wymarszu w pole 12.IX .1915 rok (II Baon), wykaz odznaczonych (chor. Wiktor Kwarciński).
Ostatni rozkaz umierającego chor. Wiktora Kwarcińskiego został wykonany przez dowódcę Pułku.
Zmarł 15 sierpnia 1916 roku w szpitalu rezerwowym 12/IV w Chełmie.
Ur. 4 stycznia 1895 roku w Żychlinie.
Żołnierz Legionów Polskich. Miał 21 lat jak zmarł od kuli .
……..gdzie w tych wydarzeniach pada słowo Żychlin? ……….. jest na końcu wpisu , w urywku antypolskiej książki ” „Śmierć w Polsce. Męczeństwo volksduetschów”.
Po ostatnim wpisie na temat dramatycznych dni września ( V kolumna) i historii internowania obywateli polskich niemieckiego pochodzenia (Volksdeutsch) otrzymałem kilka tel., w których było niedowierzanie, powątpiewanie , bądź całkowity brak wiedzy na ten tak mało poruszany temat.
Czy w Bydgoszczy doszło do dywersji niemieckiej (tak jak przedstawiają to historycy polscy), czy też do mordu niemieckiej ludności cywilnej, bezpodstawnie oskarżonej o dywersję (jak przedstawiają to historycy niemieccy).
………. polskie wojsko miało prawo sądzić i wykonywać wyroki na miejscu. Tym bardziej, że większość uczestników dywersji było obywatelami polskimi………..!
Tu ciekawy ,długi i spokojny opis wydarzeń tamtych dni.
Drogi czytelniku tu odnajdziesz tylko jedną myśl…….. wojnę wywołali Niemcy a polscy żołnierze byli u siebie w „domu” ….wszystko co uczynili zrobili zgodnie z rozkazami swoich przełożonych. To była wojna.
Padają pytania o dostępne dokumenty , zapisy , rozkazy……. Na jakie wiarygodne źródła można się powoływać pisząc o internowanych cywilach niemieckich , ich dalszych losach w marszach w kierunku Warszawy, Łowicza i o tragediach, które wtedy miały miejsce. Czym była tragedia? ……. Odpowiedź jedna – to była śmierć z głodu, z wycieńczenia, lub śmierć od kuli pistoletu bądź karabinu z rąk polskiego żołnierza.
Przykłady dywersji i kary.
1. Trzeciego września 1939 r. o godzinie 18.52 oficer operacyjny sztabu armii „Pomorze” meldował Sztabowi Naczelnego Wodza:„w godzinach przedpołudniowych, a raczej południowych niemieckie elementy w Bydgoszczy zorganizowały i wykonały coś w rodzaju zbrojnej dywersji w dużej skali. Bunt ten został krwawo stłumiony” (108)
(108 Polskie Siły Zbrojne, t. II, cz. 2, s. 380; R. Wojan [Staniewicz], op. cit, s. 57.)
2. Wspomnienia wojenne znad Warty i Bzury – generał Roman Abraham
3. .płk. Walerian Jaworski i rozkaz „rozstrzelania”
W tym wpisie chcę tylko przybliżyć nieznany temat i pokazać ‘migawki” tamtych tragicznych dni , które są związane z naszymi stronami…..Żychlin, Bedlno, Kutno.
Wśród internowanych byli wymienieni czołowi działacze mniejszości niemieckiej:
J. Assman – zamordowany. Jego ciało znaleziono 14 grudnia 1939 roku w Bedlnie.
Julius Assmann (1868-1939) – pastor, superintendent Kościoła ewangelicko-reformowanego, o szerokich wpływach wśród Niemców w Bydgoszczy i na Pomorzu.
P. Jendricke nauczyciel , który wyszedł z „marszu” cało.
Hans Kohert – SS w stopniu Oberführera biografia.
Prowokacja Kohnerta. Kopernik Niemcem .
Gotthold Starke przywódca bydgoskich Niemców (1896-1968) redaktor „Deutsche Rundschau”.
Szpital Jurasza – Dr. Staemmler Krankenhaus.
Dr. Staemmler Krankenhaus w latach ’40 – dzisiejszy Szpital imienia Jurasza.
Ferdinand Lang, „prowadzący” Deutscher Schulverein.
Do Bydgoszczy powróciła również wspomniana Martha Schnee, (1863- 1939), pedagog, działaczka Deutscher Fraüenbundu. internowana 1 września. Doszła ona jedynie do Łęgnowa, gdzie wyczerpaną i niezdolną do dalszego marszu eskorta pozostawiła własnemu losowi. Po kilkunastu dniach powróciła do Bydgoszczy, gdzie po dwóch miesiącach zmarła.
Rozszalała się niemiecka propaganda i nadszedł terror w odwecie za wyżej opisane wydarzenia i nastały lata okupacji .
Jest lato 1940 roku. Pastor Wilhelm Brauer poszukuje na polecenie władz niemieckich ofiar internowanych Niemców .
Fragment książki „Śmierć w Polsce. Męczeństwo volksduetschów”.
Pozostawiam ten fragment bez komentarza.
Co mnie zainteresowało? …………las, o którym mowa w tym tekście. Nie ma po nim śladu. Spotkałem i rozmawiałem ze starszym Panem , który pamięta to miejsce.
Czy to może być ten las? Fotografia z 1940 roku – pastor Wilhelm Brauer szuka grobów internowanych i zamordowanych volksdeutschów.